Ciemne chmury zasłoniły świat
A zimny deszcz zmywa zarazÄ™
Zła karma i zła aura zawisła nad waszymi głowami
Ziemia Święta i Święta woda umiera z rąk waszych
Czas nie czeka na nikogo
Oddychamy brudnym powietrzem i pijemy brudnÄ… wodÄ™
Bo chciwość wypaliła wasze sumienia
I zniszczyła równowagę
Złożę na waszych grobach gnijące kwiaty pogardy
Gniew za gniew
Śmierć za śmierć
Nazywam rzeczy po imieniu
Kameleony czasów i złodzieje pomysłów
Wasze zdemolowane umysły kaleczą świat
Dusze ścierwa jakby wszy pełzające
Szukam schronienia w cieniu
Unikam światła waszego
Tworzę w ciemności i mroku
Mało kto umiera z podniesioną głową
Będziecie skamleć o litość
ProszÄ…c o wybaczenie
Nadaremnie
Musicie wiedzieć jak to zrobić
Gdy już nie będzie po co żyć
Zmierzam do domu ojca swego
Właściwą i jedyną drogą
Drogą straszną, niebezpieczną i krętą
Droga nieznaną, i pełna podłości
Usłaną żywymi trupami zachłanności